„Ta Anka, to tylko rodzi dzieci…” – rozmowa 2 facetów w Wrocławiu w kawiarni.
Ja byłem w szoku, że wróciła. Myślałem, że tym razem już nie wróci. A ta w zaparte wróciła do pracy. Nie wiem tylko po co. Bo zabiera innym etat. Mogli by zatrudnić jaką laskę, najlepiej blond studentkę.